
Niestety drużyna z Wietnamu jako pierwsza odpadła z walki o półfinał MSI i ostatniego dnia będzie żegnać się z własną publicznością. Oczywiście dla mojego typu to super sprawa, bo Buffalo powinno zagrać swoimi ulubionymi championami i zapewne ultra ofensywną kompozycją w jakich się lubują.
Z drugiej strony czeka nas bardzo ważny dzień dla europejskiej formacji, ale czy aż tak ważny? Myślę, że nawet przy ewentualnym 0-2 nie będą zawiedzeni. Po pierwsze IG w życiu nie wybierze ich w półfinale (będą woleć TL, albo SKT) po drugie G2 kończąc nawet na drugim miejscu nie mają prawa wyboru rywala.
Wiadomo fajniej wyjść z drugiego miejsca, a nie czwartego, ale koniec końców według mnie nie będzie to miało żadnego znaczenia dla przebiegu reszty turnieju, a więc i G2 Esports może trochę się 'zabawić’, a wiadomo, że oni ofensywnie też potrafią grać i robią to niezwykle widowiskowo.
Jest jeszcze jeden czynnik – żądza rewanżu. Europejczycy w pierwszym spotkaniu sensacyjnie przegrali z Buffalo i jest to do tej pory jedyna wygrana mapa zawodników z Wietnamu, ale za to w jakim stylu! Aż 31-7 w killach i totalna dominacja riftu, a na mapie bardziej przypominali Chińczyków, a nie Wietnamczyków. Według mnie będziemy świadkami drugiej tak otwartej mapy i na mój over zabójstw dam mocne 80%.
Mecz | Typ | Kurs | Bukmacher |
G2 Esports – Phong Vu Buffalo | Over 31.5 Zabójstw | 1.85 | STS |
Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem i dostępny dla osób pełnoletnich. STS zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/11-6/KLE/2011/5540/12;