
Pierwszy dzień to totalna katastrofa ze strony drużyn na co dzień grających w rozgrywkach LCS. Europa wręcz upokorzyła tamten region i już chyba nawet najbardziej zagorzały kibic Amerykanów nie ma wątpliwości, że tytuł Rift Rivals w tym sezonie powędruje na Stary Kontynent. Obecnie oba regiony dzieli przepaść.
Na wczorajszą grę Team SoloMid nie dało się patrzeć. Myślę, że przegraliby nawet z Excel Esports (ostatnie miejsce w LEC). Co najdziwniejsze zrobili masę błędów na liniach, gdzie do drużyn z Ameryki to niepodobne, ale błędy to mało powiedziane, bo w wielu przypadkach to były 'wielbłądy’, a presja grania na starego kolegę z zespołu kompletnie zniszczyła Zvena.
G2 Esports też rozegrało jedne spotkanie, ale za to jakie. Jak to mają w zwyczaju dali wielkie show bez żadnych kłopotów pokonując drużynę Cloud 9 i wręcz urządzili sobie 'imprezę’ pod fontanną rywali czekając na respawny i kolejno ich eliminując. Ostateczny wynik 28:8 w zabójstwach w nieco ponad 23 minuty i wygrana w świetnym stylu.
Jeśli ograli tak Cloud 9 to aż strach pomyśleć co czeka zespół Team SoloMid, którzy zaprezentowali się wczoraj jeszcze gorzej od kolegów z regionu, czyli C9. Jak wiadomo Jankosowi i spółce same zwycięstwo to za mało, a jak chodzi o mecze na drużyny z Ameryki to już w ogóle. Będą chcieli maksymalnie upokorzyć rywali i myślę, że ten handicap na zabójstwa to prawdziwa promocja, a moja prognoza na ten typ to aż 90%.
Mecz | Typ | Kurs | Bukmacher |
Team SoloMid – G2 Esports | 2 (-7.5 zabójstw) | 1.88 | STS |
Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem i dostępny dla osób pełnoletnich. STS zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/11-6/KLE/2011/5540/12;