
Zaczynamy weekend od walki Dawida z Goliatem, ale w tym wypadku Dawid nie ma nawet procy. Rogue jest tutaj skazywane na pożarcie przez gwiazdozbiór z G2 Esports i nie potrzebna jest tutaj żadna większa filozofia wystarczy spojrzeć na tabelę. G2 Esports 11-1, zaś Rogue 2-10. Jednak my tu skupimy się na ilości zabójstw.
Wygrana G2 jest tutaj niepodważalna, a ewentualna wpadka byłaby największą sensacją Spring Splitu, lecz ja tutaj nie o tym. Myślę, że mimo wszystko warto grać takie spotkania G2 Esports, bo podchodzą do nich… nonszalancko. Bardzo dużo testowania limitów we wczesnej fazie gry sprawia, że w meczach z przeciwnikami relatywnie słabszymi z początku potrafi być jakieś 5:5, czy nawet 5:9 w killach dla drużyny przeciwnej.
Obie drużyny lubią ofensywną grę. Oczywiście wychodzi im to zdecydowanie różnie, ale Rogue do tej pory zgromadziło 96 zabójstw oraz 153 razy umierało na mapie, co daje nam prawie 21 zabójstw na mapie, a więc całkiem ładnie. Z kolei G2 Esports do tej pory było autorem aż 208 zabójstw, a ginęli 'tylko’ 109 razy, co da nam prawie 26.5 zabójstwa na spotkanie, a więc średnio pokrywają tę linię.
Pierwsza mapa rozgrywana między tymi ekipami skończyła się wynikiem 17:9, a więc w okolicach średniej G2 Esports, które kocha 'krwawe jatki’ i dzisiaj jestem absolutnie przekonany o tym, że przetestują nowe style gry, a może i postacie postawione na agresję. Dlatego też typ ten ocenię na 8/10.
Mecz | Typ | Kurs | Bukmacher |
Rogue – G2 Esports | Over 23.5 zabójstw | 1.84 | Forbet |
Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem i dostępny dla osób pełnoletnich. Forbet zezwolenie Ministerstwa Finansów PS4.6831.10.2016;